Jak to dobrze, że oba te wydarzenia mają miejsce jednego dnia – to świetna okazja, by poczytać głośno przy kawie! Dlatego na czwartej lekcji zaprosiłyśmy do szkolnej biblioteki klasę III Technikum Ekonomicznego wraz z wychowawcą – panią Moniką Żak - na słodkości, kawę i czytanie przede wszystkim!
Wybrałyśmy książkę nietypową, niezwykle klimatyczną, w stylu "Małego księcia" A. de Saint- Exupery – książkę pod tytułem "Chłopiec, kret, lis i koń" Ch. Mackesy, przepięknie ilustrowaną przez samego autora. To książka magiczna – krótka, prosta, a wypełniona po brzegi mnóstwem mądrości i ciepłych słów...takich, które podnoszą na duchu, inspirują i otulają serce i ogrzewają jak ciepły koc...i aromatyczna kawa w chłodne wieczory :)
Gorąco polecamy! Ilustracje są przepiękne!
P.S.
KAWA
nazwa kawy pochodzi prawdopodobnie od arabskiego kahwa. Do większości języków europejskich przeniknęła poprzez tureckie słowo kahve i utworzoną od niego włoską nazwę caffe.
W Polsce pojawiła się po bitwie pod Wiedniem w 1683 roku w formie tureckiej.
Wiadomo, że jej miłośnikami byli Jan III Sobieski i Bohdan Chmielnicki, powszechnie jednak nowy napój uznawano za niesmaczny, a nawet szkodliwy.
Początkowo kawa była napojem elitarnym, ale od XVIII wieku stała się bardziej popularna i łatwiej dostępna.
Dziś trudno sobie bez niej wyobrazić początek dnia :)
Joanna PniewskaAgata Grabowicz