W listopadzie 1900 roku odbyło się wesele malarza i poety krakowskiego Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną, córką chłopa z Bronowic pod Krakowem. Uroczystość odbyła się w domu Włodzimierza Tetmajera, rónież ożenionego z córką wiejskiego gospodarza. Obecny na uroczystości Tadeusz Boy – Żeleński tak wspominał narodziny dramatu: "Wesele" Rydla odbyło się w domu Tetmajera, było huczne, trwało, o ile pamiętam, wraz z czepinami ze dwa czy trzy dni (...) Wieś była oczywiście zaproszona cała, z miasta kilka osób z rodziny i przyjaciół Rydla, cały prawie światek malarski z Krakowa. I Wyspiański. Pamiętam go jak dziś, jak szczelnie zapięty w swój tużurek stał całą noc oparty o futrynę drzwi, patrząc swoimi stalowymi, niesamowitymi oczyma. Obok wrzało weselisko, huczały tańce, a tu do tej izby raz po raz wchodziło parę osób, raz po raz dolatywał do jego uszu strzęp rozmowy. I tam ujrzał i usłyszał swoją sztukę..."

"Wesele" Wyspiańskiego to dramat narodowy. Dokonuje w nim poeta nie tylko oceny współczesnej mu rzeczywistości, ale także rozrachunku z przeszłością. Jak wielcy romantycy nieustannie pyta, dlaczego Polacy jako naród, tak wiele w swej historii musieli przecierpieć, choć były również czasy świetności i chwały. Ukazuje więc społeczeństwo w momencie przełomowym, by dzięki jego charakterystyce znaleźć odpowiedź na nurtujące go problemy.

"Wesele"należy do arcydzieł literatury polskiej. To modernistyczny, symboliczny dramat o ogromnej sile teatralnego wyrazu.

Choć nie należy do lektur łatwych, naprawdę warto je przeczytać.

13 września tę próbę – na głos - podjęli uczniowie III klasy Technikum Ekonomicznego.

© 2024 ZS Nr 2 CKU
Realizacja: Wojciech Grabowski
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookies - przeczytaj więcej zaakceptuj